poniedziałek, 18 czerwca 2012

Rozdział 7

BOLESNA PRAWDA.

Poniedziałek, 7 października

Następnego dnia.
Nie mogłam w nocy spać, wciąż dręczyły mnie myśli, co się dzieje z mamą. Nie wiem co jeszcze mnie dopadło żeby oglądnąć przed snem ulubiony serial The Vampire Diaries. W wolnym czasie przeczytałam  wszystkie części Pamiętników Wampirów. Oczywiście nie można porównywać filmu  z książką, bo dużo jest w nim zmian, ale mniejsza o to... Zasnęłam około trzeciej nad ranem, a obudziłam się przed piątą, więc o spaniu tutaj nie można mówić. Nie mogłam już dłużej siedzieć bezczynnie w łóżku, ale było za wcześnie na śniadanie. Wyciągnęłam z pod poduszki pamiętnik i pióro.
  ,,Kochany Pamiętniku...'' - zawsze zaczynałam pisać od tych słów.
,, Myliłam się myśląc, że po przyjeździe tutaj wszystko się zmieni i będzie dobrze, ale to tylko złudne marzenia. Miałam plan na lepsze życie, chciałam stworzyć nową dziewczynę bez przyszłości, bez bólu, kogoś lepszego. Jednak to nie jest proste, ponieważ złe rzeczy się za nami ciągną i osaczają...
I nie ucieknę od nich, choćbym bardzo chciała. Mogę tylko czekać aż same odejdą albo zacząć działać.''
   Przewracałam kolejne kartki, kiedy z pomiędzy nich wypadła wizytówka Elizy. Przypomniałam sobie jej słowa, że zawsze mogę z nią porozmawiać. Chciałam z kimś o tym porozmawiać, ale nie wiedziałam czy ona jest  właściwą osobą. Mimo, to postanowiłam spróbować. Wystukałam numer z karteczki. Za pierwszym razem nikt nie odebrał, ale po ponownej próbie skontaktowania się nie musiałam długo czekać, gdyż odebrała od razu. 
 - Eliza Dobrawska, słucham.
 - To ja Lena, masz może trochę czasu, chciałabym  z tobą porozmawiać o czymś bardzo ważnym.
 - Będę wolna o 12.00, wytrzymasz do tej godziny? 
Co u ciebie i twojego ojca? Nie widziałam cię wczoraj ani taty w pracy. Pewnie wyszedł wcześniej. 
 - Nic ciekawego, wszystko w porządku. - Tutaj musiałam skłamać, bo nie nie było dobrze.
Tata już pewnie wyszedł do pracy, a czemu pytasz?
 - Zawsze o to pytam bliskich.
 - Hm... czyli uważasz nas za swoich bliskich. Ja ciebie też uważam za bliską mi osobę, dlatego chciałabym z tobą porozmawiać. Chyba mogę ci zaufać, prawda?
 - Oczywiście, przyjdę do ciebie. Muszę wracać do papierkowej roboty, do zobaczenia później.
 - Na razie, papa. - Rozłączyłam się.
  ,, Co ja będę robiła do dziesiątej'' - pomyślałam schodząc po schodach do salonu. Nie dostałam odpowiedzi, więc zostały mi tylko kreskówki i powtórki seriali. Skoczyłam do kuchni po coś do jedzenia i wróciłam przed telewizor. Akurat trafiłam na Rodzinkę. pl, trochę się pośmiałam, ale później leciały tylko jakieś nudy. Powieli same zaczęły mi się zamykać, pod ciężarem nieprzespanej nocy i zasnęłam.
 * * *
  Obudziło mnie pukanie do drzwi. Pomyślałam, że to Eliza, więc otworzyłam i miałam rację.
- Witaj, teraz już możemy pogadać.
- Świetnie, wejdź. - Kobieta podała mi bombonierkę z czekoladkami. Tego mi teraz było potrzeba, osoby, która mnie wysłucha oraz trochę kalorii. 
Zaprosiłam ją do swojego pokoju, rozgościłyśmy się.
- Więc co chciałaś  mi powiedzieć, zamieniam się w słuch.
- Najpierw przyrzeknij, że nikomu nic nie powiesz. To będzie nasza tajemnica, bo ty jako jedyna teraz się o tym dowiesz. Przyrzekasz?
- To musi być naprawdę ważna sprawa, ale dobrze. Przyrzekam, że nic nie powiem.
  Wzięłam trzy głębokie wdechy i zaczęłam mówić, choć nie przyszło mi łatwo wracać do tej bolesnej prawdy. 
* * * 
  Kiedy skończyłam opowiadać swoją trudną historię, obydwie już płakałyśmy. 
- Jak on mógł ci to zrobić, to nie jest człowiek tylko potwór. Nie płacz, wszystko się jakoś ułoży. Wcześniej musisz powiedzieć to ojcu. On ma prawo znać prawdę i powinnaś to zgłosić na policję.
- Jak mam opowiedzieć to wszystko nieznajomej osobie. Jak?
- Spokojnie, pomogę ci. Mam zaufaną koleżankę, która zajmuje się takimi sprawami. On musi zapłacić za swoje czyny.
- Dziękuje, że mnie wysłuchałaś, tego mi teraz było potrzeba.

_____________________
 Przepraszam, że tak długo nie pisałam.
WWPC


5 komentarzy:

  1. świetny, jak zawsze ! ♥ czekam na nn ;) ;* Zuza

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jest ;D Dobrze że już o tym komuś powiedziała a nie trzymała to cały czas w sobie. Czekam na następny z zniecierpliwieniem. Daj znać jak napiszesz xD
    Nika ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisz kolejny szyyyyyyyyyybko

    OdpowiedzUsuń
  4. Suuper .! Super . Ciekawe bardzoo ^^
    . Czekam z niecierpliwością na dalsza część .! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe, ciekawe ;p
    Czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń